Zaczynam szyć kurtkę zainspirowaną kulturą Japonii. Po obejrzeniu kilku filmów o Geiszach sama zachciałam się nią stać dlatego krój będzie nawiązywał do ich strojów. Jedwabie byłyby wspaniałe, jednak klimat naszego kraju zachęcił mnie do użycia czegoś o wiele cieplejszego- wełenka będzie odpowiednia! ;) Już nie mogę się doczekać, aż będę się mogła tą kurteczką otulać... Potrzeby zmarźlucha może zostaną zaspokojone :)
Memories of Geisha
Piekne! I materialy i kolory... mozesz uzyc tez jedwabiu szntung i go spikowac.... tez bedzie cieplo - ale parzona welna albo welna z kaszmirem moze bedzie 'plastyczniejsza' :-)
OdpowiedzUsuńo kurcze! Ciociu znalazłaś mojego bloga :P już prawie o nim zapomniałam... Czas się ocknąć i zabrać się za tą kurtkę, bo już jesień... materiał już mam- kurtka będzie z czarnej wełny z bordową podszewką bawełnianą:)
OdpowiedzUsuń